„Wózki nietrafki”, czyli o tym, dlaczego warto testować wózek!

Niech pierwszy podniesie w górę rękę ten, kto nigdy nie kupił pewnego przedmiotu, ze względu na panującą modę, stylowe dodatki lub kolor. Przecież każdego dnia kupujemy rzeczy, które są dla nas najzwyczajniej atrakcyjne wizualnie. I chociaż później ze względu na ich niefunkcjonalność – lądują na dnie szafy, nie możemy powstrzymać się przed ich nabyciem.

Niestety, ale istnieją też takie przedmioty, które nie zawsze wsadzimy na dno szafy. Mowa o wózku dziecięcym, a szczególnie tym, który kosztował kilkaset, a czasem i kilka tysięcy złotych.

Zanim stworzyłam ten artykuł, poprosiłam rodziców: tych początkujących, i tych doświadczonych o ich historie z „wózkami nietrafkami”.

Czy wyobrażacie sobie, że większość z nas woli użytkować niefunkcjonalny wózek, bo „szkoda pieniędzy, bo teraz już są inne wydatki, bo to był prezent, bo mąż już się denerwuje”? Okazuje się, że lista BO nie ma końca.

Dlaczego więc nie sprawdziłeś/aś tego wózka przed zakupem?

Kiedy rok temu Rafał Boguta – twórca i pomysłodawca PRZETESTUJ-WÓZEK został po raz piąty tatą, zapragnął pomóc rodzicom, takim jak on. Fanatykom bezpieczeństwa, komfortu, modnego designu, ale przede wszystkim funkcjonalności. I stworzył firmę, która umożliwia przetestowanie wymarzonego wózka na różnych powierzchniach: od zupełnie płaskich, po naprawdę wyboiste.

Być może kiedyś nie miałeś/aś nawet takiej możliwości. Być może wcześniej nawet nie wiedziałeś/aś, że tak można. Ale teraz masz okazję przetestować i kupić wózek marzeń na ul. Pryzmaty 30 w Warszawie.

Ale teraz przeczytaj kilka historii o „wózkach nietrafkach”, a następnie zapisz się na godzinną wizytę do PRZETESTUJ-WÓZEK. Zachowałam oryginalną pisownię*

Izabela Ś.: „Kupując wózek w sklepie nie zwracałam uwagi na wszystkie cechy. Wybrałam taki, jaki pasował do moich potrzeb w kolorze jaki najbardziej mi odpowiadał. Po pewnym czasie użytkowania zrozumiałam, że testowanie wózka na powierzchni sklepowych płytek nie było dobrym rozwiązaniem.”

Kinga B.: „Chciałam wózek, który ma duże koła. Wtedy wydawało mi się, że duże oznaczają też skrętne. Już na pierwszym spacerze okazało się, że wózek nie spełnia moich oczekiwań, ponieważ męczyłam się żeby przejechać nim po śniegu sięgającym do kostek.”

Ewa G.: „Zamówiłam ten wózek, który przez Internet był fajny. Po odbiorze okazało się, że wózek nie mieścił się do mojego samochodu. Nawet przy większych kombinacjach i wożeniu kółek w bagażniku, a gondoli z tyłu nie było to wygodne przy trójce dzieci.”

Waldemar K.: „Nie dla mnie a dla żony waga wózka była sporym problemem. Wózek miał swoją wagę i do tego dziecko dawało sumę paru ładnych kilogramów.”

Jeśli i Ty, nie chcesz być posiadaczem „wózka nietrafka” zadzwoń teraz 22 378 10 71, umów się na testowanie i zakup wymarzonego wózka lub wypełnij formularz online!

Umów się i przyjedź do nas