Dzień testów wózka Maxi-Cosi Oria XXL na różnym terenie uważam za całkiem udany. Jednak pojawiły się pytania związane z transportem tego wózka. Jestem tatą wielodzietnej rodziny i dość często przemieszczamy się naszym samochodem. Jak zatem ten wózek zmieści się do naszego auta 7-osobowego vana, który ma raczej niewielki bagażnik przy komplecie 7 pasażerów?!
Zanim jednak zapakuję wózek do samochodu – trzeba go złożyć:
Wszystko co robiłem w trakcie składania, wykonywałem w sposób intuicyjny. Zdobyłem się na moje wieloletnie doświadczenia z obsługą wózków przy każdym kolejnym dziecku
W przypadku Maxi-Cosi Oria XXL intuicja nie zawiodła.
Najpierw zdjąłem gondolę, poprzez jednoczesne wciśnięcie specjalnych guzików po obu stronach ramy wózka. Następnie, kolejne przyciski na gondoli pomogły mi złożyć ją do pozycji poziomej.
Zadanie zdjęcia gondoli zaliczone! Teraz kolej na wyższy poziom zabawy ze składaniem wózka
Obawy o to, że będzie to ciężka przeprawa minęły po kilku sekundach!
Chwytając za rączkę, jednocześnie wcisnąłem przycisk z góry i palcem poniżej przesunąłem inny przycisk do boku. W tym momencie poczułem, że wózek zaczyna się “sam składać”.
Kiedy był już złożony do końca, przyszła pora na zabranie się do składania kół. Tylne koła, udało się zdjąć w bardzo lekki i łatwy sposób.
Robiłem to obiema rękoma, bo jedną ręką wciskałem w przycisk znajdujący się pod ramą wózka, a drugą leciutko wyciągałem koło. Uff! Czyli składanie mam za sobą, ale… zabawa dopiero się zaczyna!
Tak jak napisałem na wstępie, poruszamy się vanem 7-osobowym, który ma niezbyt duży bagażnik.
Podszedłem zatem do tej próby z założeniem, że jeżeli ten wózek będzie wchodził do bagażnika z oporami to decyzja o zmianie auta będzie przesądzona.
Pierwsze podejście udane! Złożona rama wózka weszła, a obok niej dwa wcześniej odpięte koła.
Jednak “dopakowanie” gondoli okazało się w przypadku mojego samochodu opcją “na wcisk”. Owszem, zapakowałem cały wózek, ale co miejscem na inne rzeczy moich pięciu dzieci, zakupy itp.?
Z natury jestem człowiekiem upartym i muszę się przekonać, że “się da”.
Sprawdziłem zatem, jak będzie wyglądała próba zapakowania wózka w małym, miejskim aucie . Ku mojemu zdziwieniu, wypadła znacznie lepiej!
W mojej ocenie wózek Maxi-Cosi Oria XXL dość łatwo oraz w intuicyjny sposób można złożyć.
Jest to pierwszy wózek z gondolą, którego możliwość zapakowania do mojego samochodu sprawdzałem. Utwierdził mnie tylko w przekonaniu, że przyszedł czas na większe auto.
Cały dzień moich zmagań z wózkiem Maxi-Cosi Oria XXL na różnym terenie jest już na filmiku na naszym kanale:
https://youtu.be/weu59x1KN2USubskrybuj nas, żeby nie przeoczyć premiery kolejnego odcinka!
Subskrybuj na YouTube kanał przetestuj-wozek